Od lat wiadomo, że marihuana jest pomocna w terapii antynowotworowej. Pomaga znosić chemoterapię zwiększa łaknienie i przeciwdziała wychudzeniu groźnemu dla zdrowia leczonej osoby. Poprawia tez ogólne samopoczucie chorego. Ostatnio w warunkach laboratoryjnych potwierdzono, że marihuana skutecznie powstrzymuje rozwój wielu rodzajów nowotworów a co najmniej dwóch (tyle badań widziałem) leczy. Chodzi o jeden rodzaj raka szczęki i jeden z rodzajów raka piersi. Na razie nie wykonano prób leczenia tych typów raka na ludziach. Lecznicze właściwości marihuany są znacznie szersze. Leczy stwardnienie rozsiane, jaskrę, adhd, alzheimera, autyzm, przeciwdziała zapaleniom, działa przeciw depresyjnie na zdecydowaną większość pacjentów, leczy jadłowstręt w tym anoreksję. Wiele innych chorób i przypadłości.
Marihuana zabija raka
Tetrahydrokannabinol (THC), psychoaktywny składnik marihuany, zabija komórki najbardziej złośliwego raka mózgu - glejaka wielopostaciowego - informuje serwis internetowy Eurekalert.
Guillermo Velasco wraz z kolegami z Complutense University w Hiszpanii odkryli, że THC powoduje śmierć różnego rodzaju komórek nowotworów mózgu w hodowli laboratoryjnej. Naukowcy zaobserwowali, że komórki giną w procesie autofagii. To rodzaj śmierci, w której komórki same niszczą obumarłe lub uszkodzone elementy swojej struktury.
Następnie autorzy pracy badali myszy chore na guzy mózgu typowe dla ludzi i wykazali, że THC zabija komórki nowotworowe w procesie autofagii. Tetrahydrokannabinol podano śródczaszkowo również dwóm pacjentom chorym na glejaka wielopostaciowego, najbardziej złośliwy z nowotworów mózgu i zaobserwowano obumieranie komórek guza.
Autorzy badań mają nadzieję, że ich odkrycie przyczyni się do opracowania nowej terapii leczenia nowotworów kannabinoiodami.
Tetrahydrokannabinol (THC), psychoaktywny składnik marihuany, zabija komórki najbardziej złośliwego raka mózgu - glejaka wielopostaciowego - informuje serwis internetowy Eurekalert.
Guillermo Velasco wraz z kolegami z Complutense University w Hiszpanii odkryli, że THC powoduje śmierć różnego rodzaju komórek nowotworów mózgu w hodowli laboratoryjnej. Naukowcy zaobserwowali, że komórki giną w procesie autofagii. To rodzaj śmierci, w której komórki same niszczą obumarłe lub uszkodzone elementy swojej struktury.
Następnie autorzy pracy badali myszy chore na guzy mózgu typowe dla ludzi i wykazali, że THC zabija komórki nowotworowe w procesie autofagii. Tetrahydrokannabinol podano śródczaszkowo również dwóm pacjentom chorym na glejaka wielopostaciowego, najbardziej złośliwy z nowotworów mózgu i zaobserwowano obumieranie komórek guza.
W 1839 roku publikacja angielskiego lekarza O'Shaughnessy'ego opisująca lecznicze działanie marihuany wywoła burzę w świecie naukowym, która z czasem przerodziła się w wieloletnią debatę publiczną. Współczesne badania potwierdziły właściwości głównego bioaktywnego składnika – tetrahydrokanabinolu (THC), jego działanie przeciwbólowe, przeciwwymiotne i przeciwdrgawkowe. Można je wykorzystać przy łagodzeniu skutków ubocznych leków stosowanych np. w leczeniu raka. O marihuanie napisano dotąd ponad 10 tys. publikacji naukowych, nadal jednak wywołuje ona liczne dyskusje, w których emocje przeważają nad argumentami. Ożywione debaty pojawiają się przy każdej próbie zalegalizowania marihuany. Jej zwolennicy podkreślają lecznicze właściwości zioła i brak możliwości uzależnienia się, przeciwnicy natomiast zwracają uwagę na jej właściwości otępiające i halucynogenne zaliczając marihuanę do niechlubnego grona narkotyków.
W 1998 roku za legalnym stosowaniem tych roślin opowiedzieli się mieszkańcy kilku stanów USA. Według Narodowej Organizacji Legalizacji Marihuany (NORML), co czwarty Amerykanin sięgał po to zioło w jakimś okresie swojego życie. Marihuana w coraz większej ilości krajów uznawana jest za lek i dostępna w aptekach. W Polsce dalej stanowi „owoc zakazany", a posiadanie niewielkich ilości marihuany na własny użytek jest nielegalne i karalne.
W konopiach zidentyfikowano ponad 400 związków, z których około 100 odpowiada za ich charakterystyczny zapach, to lotne terpeny i seskwiterpeny. Psychoaktywne składniki konopi to kanabinoidy, a wśród nich Δ9- tetrahydrokanabinol (Δ9-THC lub THC), kanabidiol (CBD), kanabinol. Najbardziej znanym kanabinoidem jest Δ9-THC, który wywołuje odprężenie, poczucie euforii, zmienione poczucie czasu i przestrzeni oraz pobudzenie apetytu i wrażeń seksualnych. Psychotropowe właściwości kanabinoidów są realizowane poprzez uaktywnienie dwóch rodzajów receptorów kanabinoidowych, CB1 i CB2. Konopie zawierają także pokrewną grupę składników: kaniflawiny, które przyczyniają się do korzystnego działania kanabinoidów, zwłaszcza takich jak zmniejszenie odczucia bólu oraz działanie przeciwzapalne.
Na światowym rynku farmaceutycznym obecnie dostępne są cztery preparaty lecznicze bazujące na substancjach wchodzących w skład marihuany, z czego trzy należą do nieselektywnych agonistów receptorów kannabinoidowych, czyli związków aktywujących zarówno receptory CB1 jak i CB2. Ostatni z leków jest selektywnym antagonistą receptorów typu CB1, znoszącym działanie kanabinoidów na receptor CB1.
Nabilon był pierwszym lekiem, dostępnym na rynku pod nazwą Cesamet. Jest to syntetyczny homolog obecnych w marihuanie substancji psychoaktywnych. Jego działanie jest podobne do THC, jednakże lek pozbawiony jest działania euforycznego. Stosowany jako środek przeciwymiotny u pacjentów w trakcie chemioterapii, którzy nie reagują na standardowe środki zapobiegające nudnościom. Lek znajduje również zastosowanie jako środek zwiększający apetyt przy anoreksji. Nabilon został zaakceptowany przez FDA w 1985 roku i jest dostępny w USA, Kanadzie, Meksyku i Wielkiej Brytanii. Dronabilon (Marinol) pod względem farmakologicznym ma zbliżone działanie do Nobilonu. Preparat dostępny jest w Kanadzie i USA. Sativex w przeciwieństwie do wyżej wymienionych preparatów zawiera dwa naturalne kanabinoidy pozyskiwane z konopi (THC i CBD). Lek stosowany jest przy łagodzeniu bólów neuropatycznych w przebiegu stwardnienia rozsianego oraz jako wspomagający przy silnych bólach u osób z zaawansowanym nowotworem, opornych na duże dawki opioidów. Preparat został zarejestrowany jako środek leczniczy w Kanadzie, jest stosowany w wyjątkowych przypadkach w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, czeka na akceptację w krajach Unii Europejskiej i USA. Rimonabant zaleca się przede wszystkim do walki z otyłością, ponieważ blokuje receptory CB1 redukując znacznie uczucie głodu. Preparat został zaakceptowany przez Komisję Europejską w czerwcu 2006 r. i dopuszczony do obrotu pod nazwą Acomplia w 25 państwach UE.
Pomimo utrzymującej się wciąż antypropagandy w mediach, powoli acz sukcesywnie zaczyna przebijać się do świadomości: marihuana to nie jest narkotyk, ale może być lekarstwem. Pomimo restrykcyjnego prawa, coraz więcej państw rejestruje leki zawierające naturalne i syntetyczne kannabinoidy. W ostatnich latach znacznie wzrosła liczba badań nad substancjami oddziaływującymi z receptorami kannabinoidowymi, mogącymi znaleźć zastosowanie w medycynie. Skręt na zdrowie?
1. T. Herman i in. “Superiority of nabilone over chlorperazine as an antiemetic in patients receiving cancer chemotherapy”, N. Engl., 1979.
2. S. R. Calhoun i in. “Abuse potential of dronabinol (Marinol)”, Journal of Psychoactive Drugs, 30, 1998.
3. D. Wade i in. “A preliminary controlled study to determine whether whole-plant cannabis extracts can improve intractable neurogenic symptoms”, Clin. Rehabil. 17 (1), 2003.
4. M.R. Tramer i in. “Cannabinoids for control of chemotherapy induced nausea and vomiting: quantitative systematic review”, BMJ 323, 2001.
5. F.A. Campbell i in. “Are cannabinoids an effective and safe treatment option in the management of pain? A qualitative systematic review”, BMJ 323, 2001.
6. W. Hall i in. “Adverse effects of cannabis”, Lancet 352, 1998.